Nazywam się Anita i należę do grona osób, których droga doprowadziła mnie do altkreytzen.org.pl nie przez przypadek, ale, jak się wydaje, niemal z powołania. Moje zaangażowanie w ten projekt jest częściowe, ale głębokie – nie jestem jego założycielką ani główną koordynatorką, ale mam zaszczyt od czasu do czasu włączać się w inicjatywy, które prawdziwie rezonują z moimi wartościami.
Alt Kreytzen to dla mnie nie tylko przestrzeń kulturalna czy badawcza. To okazja do dotknięcia warstw historii, które zazwyczaj są przemilczane lub uproszczone. Pomagam w komunikacji wizualnej: pracuję nad aranżacjami wystaw, redaguję teksty do publikacji, czasami uczestniczę w spotkaniach z lokalnymi społecznościami, gdy projekt wymaga szerszej perspektywy.
Urodziłam się po 1989 roku, ale historie mojej rodziny to także historie wysiedleń, ciszy, zaginionych nazwisk i powrotu do korzeni. Dlatego Alt Kreytzen to również historia o mnie. To sposób słuchania, zadawania pytań i poszukiwania tego, co mogliśmy stracić między datami i archiwami. Uczestnictwo w tym wydarzeniu jest jak uważne studiowanie starej mapy: nie zawsze wiesz, co znajdziesz, ale każdy szczegół jest ważny.